Nie sprzedają, to kupią?
Z propozycją przejęcia udziałów wystąpił prezydent, uznając, że likwidacja spółki byłaby zbyt kosztowna. Natomiast kupno udziałów nie byłoby kosztem miasta – przekonuje Tomasz Bogucki, przew. Rady Miasta Kielc. – Udziały chińskiego partnera musiałyby być wycenione i zapłacone przez samą spółkę, która ma na to pieniądze. Miasto stałoby się stuprocentowym właścicielem udziałów.
Po przejęciu udziałów miasto mogłoby prowadzić dalej działalność i próbować sprzedać spółkę w całości, albo
Druga opcja jest taka, by poprzez fuzję lub inkorporację włączyć spółkę do Kieleckiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego, która zajmuje się podobną działalnością.